Całkiem niedawno Ministerstwo Zdrowia w Izraelu wydało specjalną decyzję na mocy której dopuszczono stosowanie medycznej marihuany w leczeniu dzieci chorych na epilepsję.
Choć decyzja taka w pełni zasługuje na miano przełomowej to jednak musimy pamiętać, że nie wzięła się ona z niczego. Rodzice chorych dzieci w tym kraju walczyli o to przez długi czas, zaś ich petycje i prośby przez całe lata pozostawały bez odpowiedni. Do tego wszystkiego doszły także głosy licznych specjalistów którzy praktycznie jednogłośnie stwierdzili, że faktycznie nie istnieją żadne przeciwwskazania co do stosowania takich właśnie metod leczenia. Dzięki tej decyzji medyczna marihuana stała się dostępna dla dzieci, w przypadku których stosowanie standardowych środków farmakologicznych nie przynosi już żadnych efektów.
W gronie pierwszych pacjentów którzy otrzymali dostęp do takich leków znalazła się trzyletnia dziewczynka, która przeżywała blisko 30 ataków na dobę. Zastosowanie u niej medyczne marihuany przyniosło doskonałe efekty, bowiem liczba ta w krótkim czasie zmalała do zaledwie dziesięciu. Trudno jest zatem dziwić się temu, że wieści o takich fantastycznych rezultatach szybko rozniosły się właściwie po całym świecie, zaś rodzice w innych krajach także zaczęli domagać się dopuszczenia do użytku tych metod. 
W amerykańskim stanie Kansas zgodę na coś takiego wywalczyli w sądzie rodzice dziecka, które dziennie przeżywało nawet tysiąc ataków epilepsji. Dzięki zastosowaniu marihuany udało się zredukować tę liczbę do zaledwie kilku ataków na dobę. Istnieje zatem spora szansa na to, że świat medycyny wkrótce doceni takie właściwości marihuany i zacznie szerzej stosować tego typu środki w leczeniu.
